Za nami niesamowita noc

Za nami niesamowita noc

Z greckiego πεντηκοστή [ἡμέρα], pentekostē [hēmera] czy też bardziej ludowo w Polsce Zielone Świątki. Tę nazwę święto zawdzięcza porze roku w jakiej przypada a więc wiośnie, kiedy wszystko budzi się do życia. W chrześcijaństwie jest świętem ruchomym i przypada 49 dni (7 tygodni) od Niedzieli Zmartwychwstania Pańskiego.

Tradycja chrześcijańska i Pismo Święte podają, że na uczniów Chrystusa zebranych w wieczerniku z Maryją zstąpił Duch Święty i od tej pory posiedli oni zdolność między innymi porozumiewania się w językach, których dotąd nie znali. Mężnie głosić prawdę o Zmartwychwstaniu Chrystusa i nauczać. Od tego dnia mówi się też o ewangelizacji narodów.

Oferta w tym roku kolejny raz była bogata. Do niektórych muzeów były ogromne kolejki. Wielu stojących w kolejkach, choćby do Muzeum Przełomy w rozmowach ze znajomymi mówiło, że „najpierw muzeum a potem na czuwanie do Chrystusowców”. Podobne głosy dało się słyszeć w Muzeum Skarb w Policach, gdzie po przejmującym zwiedzeniu ruin fabryki benzyny syntetycznej i odwiedzeniu wystawy w bunkrach odwiedzający wybierali się na czuwanie do Świętego Kazimierza.

To wydarzenie starało się przedstawić wielu artystów jak choćby Jeana II Restouta w 1732 roku, którego obraz możemy oglądać w Luwrze.  Anthony van Dyck, którego dzieło z XVI wieku znajduje się w Sanssouci Picture Gallery, Potsdam, Germany. To również wcześniejsze dzieła jak np. Duccio di Buoninsegna z lat 1308–13011 które możemy podziwiać w Museo dell’Opera del Duomo, Siena, Giotto di Bondone do podziwiania w National Galery w Londynie, Juan Bautista Maino którego obraz znajduje się w muzeum Prado, Madrid. Zesłanie Ducha Świętego przedstawiają również liczne ikony jak choćby ta Teofana Grek, 1535 r. w Monastyrze  Stavornikita na Górze Atos. Ikony są powszechne zwłaszcza w kościołach wschodnich, również w Rosji, gdzie Monastyrze Świętego Cyryla Biełozierskiego w Kiriłłowie znajduje się ikona z 1497 roku. To te najbardziej znane obrazy i ikony.

Także to święto inspirowało wielu artystów od wschodu do zachodu. Ale do dziś dnia to nie jest tylko „zjawisko” godne namalowania, to wydarzenie, które dzieje się w wielu miejscach na świecie i wielu chrześcijan (katolików, prawosławnych i protestantów) o tym zaświadcza. Niejeden dokument też już powstał o darach Ducha Świętego i jego działaniu w naszym życiu. Wiele z tych dokumentów powstało po to by wykpić to „zjawisko”, a po nakręceniu takiego dokumentu nawet agnostycy się nawracali.

Jednak na świecie jak i w Polsce wciąż dla chrześcijan, to ważna uroczystość. W kościołach, w których były czuwania w Wigilię Zesłania Ducha Świętego można było spotkać na modlitwie przedstawicieli wielu narodów nie tylko europejskich ale również z krajów azjatyckich jak choćby z Malezji.

To była noc pełna Ducha i radości.

Share this content:

1 comment

Opublikuj komentarz