Ślady Bitwy Warszawskiej w Policach Jasienicy

Jan Sulowski

Ślady Bitwy Warszawskiej w Policach Jasienicy

Wspominaliśmy dziś o generale Mieczysławie Borucie Spiechowiczu. Ale to nie jedyny uczestnik walk 1920 roku, jaki zamieszkał na naszej Północy. Jan Sulowski swoje powojenne życie związał z Jasienicą, dziś osiedlem Polic.

Syn Pawła i Józefy z domu Pawlosówny, urodził się 28 grudnia 1897 r. w Draganach (pow. krasnystawski). W 1912 r. ukończył dwa oddziały szkoły powszechnej w Wysokiem, później – jak podaje w życiorysie – pracował w fabryce. Po wybuchu wojny służył w armii rosyjskiej. W 1917 r. został żołnierzem Legionów i do 1918 r., służył w 3 Pułku Piechoty, a po utworzeniu w odrodzonej II Rzeczypospolitej Wojska Polskiego, w maju 1919 r. wstąpił do 7 Pułku Piechoty, w którym pozostał do zakończenia wojny polsko-rosyjskiej. Walcząc na froncie, został odznaczony Krzyżem Srebrnym Orderu Wojennego Virtuti Militari. W 1921 r. Sulowski został przeniesiony do rezerwy w stopniu starszego szeregowca i otrzymał przydział na osadę wojskową w Jatwiesku, gdzie gospodarował do wybuchu II wojny światowej. W 1940 r. został wywieziony do Związku Sowieckiego, skąd w 1942 r. trafił do Persji. Wstąpił tam do Armii Polskiej na Wschodzie, a następnie do 2 Korpusu Polskiego Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie, sformowanego w lipcu 1943 r. W jego szeregach przebył szlak z Persji, przez Włochy do Anglii, gdzie przybył w 1946 r. Do kraju powrócił w lipcu 1946 r. Zamieszkał w Jasienicy, gdzie prowadził gospodarstwo rolne. Zmarł 5 maja 1963 r.

W 2020 roku odsłonięto w koście parafialnym w Jasienicy płytę pamięci o bohaterze. Aktu odsłonięcia tablicy dokonali: ówczesny burmistrz Polic Władysław Diakun, gen. dyw. Maciej Jabłoński, dowódca 12. Szczecińskiej Dywizji Zmechanizowanej, w imieniu Dyrektora Oddziału Instytutu Pamięci Narodowej w Szczecinie – Krzysztof Męciński, naczelnik Oddziałowego Biura Upamiętniania Walki i Męczeństwa w Szczecinie oraz członkowie rodziny Jana Sulowskiego. Po MSzy i odsłonięciu tablicy uroczystości przeniosły się na cmentarz w Jasienicy, gdzie na odnowionym grobie złożono wiązanki i zapalono znicze.

To była do tej pory postać nikomu nieznana – mówił w czasie uroczystości 15 sierpnia ksiądz Waldemar Szczurowski proboszcz parafii pod wezwaniem Świętych Apostołów Piotra i Pawła w Policach-Jasienicy. Nikt o nim nie wiedział. Można powiedzieć, że prowadził ukryte życie. Gdy ogłosiłem w parafii, że taka postać jest, to po jakimś tygodniu ludzie zaczęli sobie przypominać. Jego czyn bohaterski, to skarb, który wydobywamy dzisiaj z ziemi, bo on w tej mogile śpi i oczekuje na zmartwychwstanie. Cześć jego pamięci i chwała bohaterom.

W uroczystościach brały udział delegacje władz samorządowych, NSZZ Solidarność, IPN w Szczecinie, 12 Dywizji Zmechanizowanej oraz mieszkańcy Polic.

Odnaleźliśmy grób pana Jana Sulowskiego, żołnierza 3 Pułku Piechoty. Po utworzeniu w odrodzonej II Rzeczypospolitej Wojska Polskiego, w maju 1919 r. wstąpił do 7 Pułku Piechoty. Gdzie służył do zakończenia wojny polsko-bolszewickiej. Dzięki lokalnemu pasjonatowi historii dowiedzieliśmy się, że w Jasienicy żył i mieszkał Jan Sulowski, który zmarł tu w 1963 roku. Postanowiliśmy zająć się tą sprawą. Odnaleźliśmy grób Jana Silowskiego. Pod tym nazwiskiem ukrywał się przed reżimem komunistycznym. Okazało się, że grób wymaga naszej interwencji. Wpisaliśmy ten grób do ewidencji grobów weteranów walk o niepodległość i sfinansowaliśmy wykonanie nowego pomnika nagrobnego, na którym umieściliśmy informację, że był uczestnikiem walk o niepodległość i kawalerem Orderu Wojennego Virtuti Militari – dodaje Krzysztof Męciński.

CZEŚĆ I CHWAŁA BOHATEROM

Share this content:

1 comment

Opublikuj komentarz