14 kwietnia – Narodowe Święto Chrztu Polski
Warto znać historię swojego ojczystego kraju. W niedzielę 14 kwietnia 2024 r. obchodzimy Święto Chrztu Polski. Święto Chrztu Polski to nie tylko uroczystość religijna, ale także wyraz wielkiego szacunku dla naszych korzeni oraz fundamentu, na którym zbudowano polską tożsamość.
Uchwała sejmu RP
„W celu upamiętnienia chrztu Polski, datowanego na 14 kwietnia 966 r., zważywszy na doniosłość decyzji Mieszka I, uznawanej za początek Państwa Polskiego, ustanawia się dzień 14 kwietnia Świętem Chrztu Polski” – głosi ustawa przyjęta przez Sejm 22 lutego 2019 r.
Narodowe Święto Chrztu Polski upamiętnia wydarzenie sprzed 1058 lat i jest okazją do refleksji nad odpowiedzialnością za przyszłość polskiego narodu, a także skłania do zadumy i wdzięczności.
Warto podkreślić, że w naszej diecezji trwają obchody jubileuszu 900 lecia chrystianizacji Pomorza przez biskupa Ottona z Bambergu.
Chrzest księcia Mieszka I to przełomowe wydarzenie w dziejach państwa i narodu polskiego, które jest uznawane za symboliczny początek polskiej państwowości. Miało ono fundamentalne znaczenie polityczne, tożsamościowe, a także kulturowe i wprowadziło rodzące się wówczas państwo polskie w krąg cywilizacyjny Europy Zachodniej. Był to potężny impuls rozwojowy, który umacniał władzę księcia, wspierał integrację młodego organizmu państwowego, dawał mocniejsze podstawy suwerenności i bezpieczeństwa. Mieszko I zdecydował się na przyjęcie chrztu z Rzymu za pośrednictwem Czech. Za symboliczną datę Chrztu Polski uznaje się Wielką Sobotę, 14 kwietnia 966 r.
Chrzest Mieszka I i całego jego dworu odbył się prawdopodobnie 14 kwietnia 966 w Wielką Sobotę lub w Niedzielę Wielkanocną. Jako hipotetyczne miejsce historycy podają: Ostrów Lednicki, Ostrów Tumski w Poznaniu i Gniezno.
Polityka
Na pytanie, co by było, gdyby Polska nie przyjęła chrztu, prof. Jacek Banaszkiewicz odpowiada: – Na pewno Polski by nie było, absolutnie nie dałoby się jej utrzymać. Sądzę, że nie przyjąć chrztu, to zostawić lukę polityczną, w którą wszystko może wejść.
Mieszko I zdecydował się na przyjęcie chrztu z Rzymu. Wejście do chrześcijaństwa zachodniego zostało poprzedzone małżeństwem z księżniczką czeską Dobrawą w roku 965. Książę Polski chciał pozyskać księcia czeskiego jako sprzymierzeńca w walce ze słowiańskimi Wieletami.
– Wówczas małżeństwa były sojuszami politycznymi – mówił historyk dr Grzegorz Myśliwski – i w tym przypadku było to również umocnienie decyzji o przyjęciu chrztu za pośrednictwem Czech. Czechy co prawda nie były niezależne pod względem kościelnym, co więcej, nie miały jeszcze biskupstwa, ale były dla Mieszka niewątpliwie wygodniejszym chrystianizatorem niż Niemcy (istniała groźba przymusowej chrystianizacji ze strony Niemiec).
Organizacja państwa
Mieszko I przyjmował chrześcijaństwo z całym bagażem spraw, które szły w ślad za przyjęciem chrztu, tzn. przyjmował chrześcijaństwo i jednocześnie przyjmował jedyny skuteczny w X wieku model organizacji państwa. W ten sposób książę zapewnił Polsce równorzędne miejsce wśród państw chrześcijańskiej Europy.
Mieszko I, przyjmując chrzest, zdecydował się na stworzenie trwałej organizacji. Podbój to nie wszystko, on musiał jakoś ten podbój scementować. Jak podkreślają historycy, przyjęcie chrztu przyczyniało się do trwalszego zespolenia młodego organizmu państwowego. Utworzenie hierarchii kościelnej ułatwiło administrowanie krajem, można było struktury i dostojników Kościoła wykorzystać do zadań państwowych. Przez chrzest i proces chrystianizacji Polska na trwałe związała się z zachodnim kręgiem kultury europejskiej.
Polecamy także:
Share this content:
Opublikuj komentarz